Funkcjonariusz zaopiekował się zagubionym pacjentem
Zaktualizowano: 23 lut 2020
Dzięki szybkiej reakcji i empatii policjanta z Komendy Miejskiej Policji w Łodzi pobity pacjent wrócił do szpitala z którego wcześniej samowolnie się oddalił.
We wtorek (18.02) około godziny 16:30 funkcjonariusz z 8 letnim stażem pracy, wykonujący na co dzień swoje obowiązki w Wydziale Sztab Policji KMP w Łodzi, po skończonej służbie wracał do domu tramwajem. Nie opodal ulicy Piłsudskiego spostrzegł że jeden z pasażerów jest ubrany tylko w koszulę z krótkim rękawem. Zdziwiony tym faktem policjant zaczął przyglądać się mężczyźnie i zauważył że ma on na sobie także dół od piżamy oraz wenflon wkuty w rękę posiadał również obrażenia na twarzy. Policjant nie zwłocznie powiadomił swojego przełożonego. Będąc w kontakcie z dyżurnym miasta policjant na bieżąco informował go, gdzie znajduje się mężczyzna. Idąc za nim w kierunku dworca Łódź-Widzew, funkcjonariusz postanowił, że przytrzyma go do czasu przyjazdu radiowozu.
Podczas rozmowy pobity pacjent był zdezorientowany i zagubiony przez co trudno było nawiązać z nim logiczny kontakt. Mężczyzna oznajmił że idzie do matki, mieszkającej w jednym z pobliskich bloków. Cały czas przekonywał funkcjonariusza, że nic mu nie jest i nie potrzebuje pomocy lekarskiej.
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce natychmiast wezwali zespół pogotowia ratunkowego, którzy po zbadaniu obrażeń 49-latka zadecydowali o przewiezieniu go z powrotem do szpitala, z którego uciekł.
Comentarios