Kradzionym samochodem kierował pod wpływem alkoholu.

Funkcjonariusze z Bełchatowa skutecznie udaremnili proceder .33-letniego mieszkańca Bełchatowa. Mężczyzna najpierw ukradł samochód marki Alfa Romeo, a następnie poruszał się ulicami miasta.

Zatrzymał się dopiero kiedy chcąc uniknąć kontroli, stracił panowanie nad autem. Swoją podróż zakończył wjeżdżając w dwa samochody stojące na osiedlowym parkingu. Teraz odpowie za kradzież z włamaniem oraz kierowanie autem w stanie nietrzeźwości i na dodatek w okresie obowiązującego zakazu sądowego.

Ukradł samochód i prowadził go pod wpływam alkoholu | fot. Policja

W czwartek (7 listopada) około godziny 21 oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie dotyczące podejrzenia nietrzeźwego kierowcy, Który poruszał się w okolicy osiedla Okrzei. Skierowany na miejsce patrol błyskawicznie zlokalizował auto. Kierowca  na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył i stracił panowanie nad pojazdem Uderzając w dwa zaparkowane samochody, wybiegł z auta i zaczął uciekać z miejsca zdarzenia. Po pościgu mężczyzna trafił w funkcjonariuszy. Od zatrzymanego czuć było silną woń alkoholu. Okazało się, że 33-latek był wcześniej prawomocnie skazany za jazdę po pijanemu, a obecnie ma odebrane uprawnienia do kierowania pojazdem. Natomiast alfa romeo, którą przewoził dwóch nietrzeźwych pasażerów nie jest jego własnością. Ukradł ją wcześniej z osiedlowego parkingu. Notowany wcześniej noc spędził w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty kradzieży z włamaniem oraz kierowania autem w stanie nietrzeźwości i w okresie obowiązującego zakazu kierowania pojazdami. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10  lat pozbawienia wolności.